poniedziałek, 4 października 2010

wracając do lata...

Do mojej jesieni postanowiłam wprowadzić trochę lata. Bardzo podoba mi się ten pierścień ale jest trochę duży choć to S. Muszę nieźle uważać żeby mi sie spadł i żeby się nigdzie nie zgubił bo co on sam biedy pocznie gdzieś w świecie? :D


Przed wyjazdem do Kołobrzegu mama kupiła mi sukienke w kwiatki z H&M najpierw się nią zachwycałam a potem stwierdziłam, że głupio leży i jej nie nosiłam. Dziś ją jednek przeprosiłam i uznałam, że nawet nie jest taka zła ;)



Już dawno chciałam pokazać kurtkę lotniczkę czy aviatorkę jak kto woli :) Jest to ideał mojej kurtki! Swego czasu chciałam kupić ową kurtkę, zresztą pisałam o tym ale wpadałam na świetny pomysł! :D a mianowicie, że kupię kawałek baranka i uszyję kołnierz dla starej, czarnej kurtki. W ten sposób stara kurtka, której nie nosiłam w zeszłym roku zyskała nowe życie :)


sukienka - h&m
kurtka - DIY
kozaki - kaliski butik
torebka - Top Shop
kastet - opia
wisiorek - opia
pasek - moshino
szalik - mamy F&F

7 komentarzy:

  1. Świetnie Ci wyszło z tą kurtką :) Pasek masz boski a sukienka jest śliczna, nie wiem dlaczego nie chciałaś jej nosić!

    OdpowiedzUsuń
  2. love the print of the dress and the jacket.xx

    http://provocativecouture.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. kurtka wyszła Ci rewelacyjnie! Bardzo fajnie wygląda taki szalowy kołnierz z kożuszka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ostatnio prawie ciągle chodzę w letnich sukienkach zestawionych tak jak ta Twoja :). Robię z nich teraz większy użytek niż w upalne letnie dni :). A kurtka wyszła świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. genialny pierścionek! świetnie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy