czwartek, 28 stycznia 2010

kobaltowa czekolada.

Uwielbiam czekoladę! Zwłaszcza w moich prześlicznych filiżaneczkach, które zakupiłam w poniedziałkowe popołudnie w Ikei, Od dawna o nich marzyłam i wkońcu je mam :) Musze przyznać, że trzymając je dłużej w dłoni nie są zbyt wygodne ale ich urok im to wybaczy.
Od dawna też jestem fanką kobaltowego kolorku. Jest wyraźny i wystarcza jako jeden akcent w nudnym zestawie. Piszę o nim bo moja ''eks kumpela'' (...) gdy tylko zobaczyla u mnie kobaltową bransoletkę i kolczyki odrazu poleciała i kupiła sobie kozaki i torebke w tym kolorze. Szczerze, na początku trochę działało mi to na nerwy... ale teraz zaczeło mnie to cieszyć bo ktoś się na mnie wzoruje ^^ ha!
Mogę poczuć się gwiazdą xD płytko, wiem ;D





















sweter - zara
golf - reserved
leginsy - sinequanone
kozaki - deichman
kolczyki - orsay
blansoletka pantera - sh
bransoletka łańcuch i perły - rossman
metalowe bransoletki - orsay
mewa - pimkie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy